Burgundowe zaproszenia ślubne to must
have, jeśli bierzecie ślub jesienią. Dzięki głębokiej bordowej
kolorystyce i złoceniom idealnie oddadzą one jesienny klimat.
Głęboki odcień czerwonego wina w połączeniu z pozłacaną
czcionką jest wręcz nieśmiertelny. Do tego nowoczesna, akwarelowa
grafika imitującą nieprecyzyjne pociągnięcia pędzla oraz złota,
metalizowana koperta. Połączenie dające niezwykle oryginalną i
elegancką papeterię ślubną.
W zaproszeniach ślubnych i dodatkach
weselnych stawiamy tym razem na nowoczesność przejawiającą się
głownie w wybranej grafice oraz prostej czcionce, która świetnie
komponuje się z dekoracyjną czcionką wykorzystaną przy imionach
młodych.
UWAGA:
technika, za pomocą, której nakładamy folię to nie hot stamping.
Dlatego też w niektórych miejscach pokrycie folią może nie być
100 %
Do
tego wzoru oferujemy także dodatki ślubne, m.in. winietki,
zawieszki, bileciki, numeracja, menu, księga gości, plan stołów,
naklejki, literki na wstążce, tabliczki na patyku
SPECYFIKACJA:
Wzór: Burgundy
Wymiary zaproszenia: 14 x 14 cm
Baza: papier matowy biały 250 g
W cenę zaproszenia wliczone są:
- zaproszenie składane,pozłacana czcionka, złota koperta
Jesienny ślub 2018 ?
Planujecie więc ślub jesienią 2018? Może warto się zastanowić nad podkreśleniem pory roku, w której zostaniecie dla siebie Mężem i Żoną? Jednak pamiętajcie, ze wybór tego typu zaproszeń oraz dodatków sprawdzi sie także przy innych porach roku, wystarczy, że jako kolor przewodni Waszego wydarzenia wybierzecie burgund i złoto. Całość będzie wyglądała pięknie szczególnie w eleganckich lokalach stylizowanych wg założeń barokowych:)
piękne zaproszenia! jesień to wspaniała, pełna ciepłych kolorów pora na ślub, bardzo często nie doceniana niestety..
OdpowiedzUsuńDzień dobry, prosiłabym o przesłanie cennika na adres: byrka95@gmail.com. interesuje mnie głównie pakiet w stylistyce burgundy: zaproszenia, winietki, zawieszki na alkohol a także pasująca księga gości. Czy można zamówić wcześniej próbkę danego zaproszenia? Jeśli tak, równiez proszę o cenę. Pozdrawiam, Joanna
OdpowiedzUsuń